Wszystkie wpisy, których autorem jest marek

[Eko] Ile prądu zużywamy?

Zatem może warto popatrzeć na swój rachunek za prąd i zdecydować czy warto szukać oszczędności, czy lepiej odpuścić?

Wg oficjalnych statystyk gospodarstwo domowe 2+2 zużywa rocznie 1900 kWh (co ciekawe, na obszarach wiejskich jest to już 2100 kWh rocznie). Wg bloga mojego znajomego, jego 4 osobowa rodzina zużywa miesięcznie około 210kWh, czyli niewiele ponad 2500 kWh rocznie. Jak widać od przeciętnej rodziny Kowalskich są 31% bardziej rozrzutni :). Ale czy to dużo?

Ciąg dalszy 'statystyk dla statystycznych kowalskich’.

Niskie zużycie Średnie zużycie Wysokie zużycie
1-osobowe gospodarstwo domowe
mniej niż 800 kWh 800 – 1,400 kWh więcej niż 1,400 kWh
2-osobowe gospodarstwo domowe
mniej niż 1,100 kWh 1,100 – 1,700 kWh więcej niż 1,700 kWh
3-osobowe gospodarstwo domowe
mniej niż 1,400 kWh 1,400 – 2100 kWh więcej niż 2100 kWh
4-osobowe gospodarstwo domowe
mniej niż 1,700 kWh 1,700 – 2,500 kWh więcej niż 2,500 kWh

Praktyczną opcję rodziny 2+2 już znamy. Poznajmy teraz wersję 1 i 1+1 🙂 W obu przypadkach jedynym źródłem energii w gospodarstwie jest prąd (bez gazu, czy też węgla).

Gospodarstwo 'single’ Gospodarstwo 1+1
Rok 1: 810 kWh Rok 1: 1098 kWh
Rok 2: 913 kWh Rok 2: 1146 kWh

Jaki z tego wniosek? Są pewne granice, które przekroczyć jest ciężko. A statystyki mówią jedną użyteczną rzecz. Jeśli jesteś w grupie wysokiego zużycia będzie Ci łatwo zrobić oszczędności. W przypadku średniego zużycia edukacja całej rodziny jest nieodzowna w celu poczynienia oszczędności. Jeśli już teraz plasujesz się w kategorii zużycie niskie poniesiesz większe koszty wymiany sprzętu na 'ekologiczny’ niż uda Ci się zaoszczędzić.

Jest też drugi ważny wniosek. Każdy następny domownik to minimum + 300kWh rocznie. Pierwszy natomiast pożera aż 700kWh. Z matematycznego pkt widzenia najbardziej opłacalny wariant, to zostawić żonę w domu, a samemu się wyprowadzić. Z 1100 kWh rocznie powinniśmy zejść do 300kWh 😉 I to się nazywa oszczędność !

Bonus:
Szukając oszczędności nie raz nasz wzrok skieruje się w kierunku lodówki. Czy to urządzenie zużywa dużo prądu? Czy zapewnienia producenta o rocznym zużyciu energii można traktować poważnie? Postanowiłem to sprawdzić na przykładzie 3 letniej lodówki zakupionej w sieci sklepów IKEA. Parametry produktu kryjącego się pod marką Frostig (z tego co pamiętam są to lodówki firmy Elektrolux robione dla IKEI) to: klasa energetyczna A, roczne zużycie energii 310 kWh.

Mój pomiar trwał około 2 miesiące, a dane zostały spisane dwukrotnie. Pierwszy raz po 30 dniach, drugi po kolejnych 34 dniach. Poniżej wynik eksperymentu:

Liczba dni Zużycie [kWh] Estymacja roczna [kWh]
Pomiar 1 30 27,55 335,2
Pomiar 2 33 27,55 319,24

Wynik jest zaskakująco zbieżny z tym co deklaruje producent lodówki. Zużycie energii elektrycznej w okolicach 310-320 kWh rocznie. Przy aktualnych cenach prądu, wychodzi około 170zł za rok użytkowania lodówki. Drążąc dalej ten temat, do końca roku powinienem przeprowadzić pomiar na zgoła odmiennym sprzęcie – chłodziarka Husqvarna, wiekowa… ponad 25 lat, z grubą warstwą szronu wewnątrz. Jak myślicie, ile takie urządzenie może pożerać naszych pieniędzy? Macie jakieś propozycje?

Aktualizacja bazy tytułów dla Bibliotekarza

Cóż, to nie jest sam Bibliotekarz, ale mam nadzieje, że będzie pozytywną jaskółką.

Niestety nie jestem w stanie napisać, co jest powodem takiego zaniedbania projektu, ale gdyby to tylko ode mnie zależało, to pewnie mielibyśmy już wersję 3.0. Ale do rzeczy.

Poprzednia baza danych zawierała 70 013 pozycji. Nowa to: 100 613. Yep, przekroczyła 100tyś i tym samym instalator zajmuje już 14MB. Powoli robi się „kobylasto”. Niemniej zawarte w bazie dane pochodzą z ponad rocznej zbiórki. Baza zawiera również 8tyś pozycji, których program Bibliotekarz nie potrafi z sam siebie pobrać z Internetu.

Pozdrawiam.

Utrudniony kontakt

Do końca grudnia nie będzie nadal możliwy kontakt telefoniczny ze mną pod numerem podanym na stronie WWW. Jeżeli jednak ktoś bardzo chce zadzwonić oto nowy numer:
Z komórki dzwonimy: 447 414 648 316
Ze stancjonarnego: 00 447 414 648 316

[Eko] Czy warto używać energooszczędnych świetlówek ? [cz. 2]

W pierwszej części przedstawiłem kilka argumentów za tym dlaczego świetlówki energooszczędne w łazience są niezbyt trafnym rozwiązaniem. Tym razem przedstawię przykład na to, że świetlówka jest dobrym rozwiązaniem. Pojadę po tak zwanej bandzie i spróbuję przedstawić maksymalną oszczędność jaką możemy uzyskać.

Dziś na warsztat pójdzie pokój / pracownia. Pokój oświetlimy mocą 1600 lumenów, czyli 2x 60W (równoważność 2x 14W świetlówek)

Koszt dwóch żarówek 4pln. Koszt dwóch świetlówek na allegro (najtańsze Philips Genie) 5pln (odbiór osobisty). Zakładamy, że w pracowni światła używamy od 19tej do północy. Daje nam to 5h, ale z powodu różnych urlopów i innych atrakcji zmniejszę tą liczbę do 4h dziennie. Cenę 1kWh przyjmuję na 0,52gr (sic!, ostatnio było 30gr).

Zaczynamy liczyć dla żarówek:
Miesięcznie (30 dni) * 4h = 120h
Moc żarówek 120W * 120h = 14400Wh => 14,4kWh
Koszt miesięczny: 0,52 * 14,4 = 7,48zł (roczny: 89,76zł)
Roczny koszt wraz z ceną żarówek: ~94 zł

Teraz liczymy dla świetlówek:
Miesięcznie (30 dni) * 4h = 120h
Moc żarówek 28W * 120h = 3360Wh => 3,36kWh
Koszt miesięczny: 0,52 * 3,36 = 1,74zł (roczny: 20,88zł)
Roczny koszt wraz z ceną żarówek: ~26 zł


I tym sposobem poczyniliśmy 68zł oszczędności
(miesięcznie około 5,50 zł).
Następnym razem: dlaczego 1kWh nie kosztuje 30gr, tylko 52gr 😉